wtorek, 23 sierpnia 2011

Pewnego słonecznego, lipcowego dnia…

Na początku lipca moja rodzina z Polski postanowiła wreszcie nas odwiedzić. Postanowiłam wrzucić kilka zdjęć z naszego rodzinnego weekendu – głównie po to, aby pochwalić się pewnym zdjęciem :-) Jest to chyba moje najlepsze zdjęcie z lotniska w Kopenhadze (a ileż to już razy byliśmy tam fotografować!). Jak zwykle w przypadku moich udanych zdjęć – są one jedynie kwestią przypadku :-) Odpowiednia chwila – masz akurat aparat w ręku – naciskasz szybko spust migawki aby uchwycić moment. Nie ma czasu na kadrowanie, myślenie, kombinowanie… I na nic się zdały kolejne godziny spędzone na fotografowaniu samolotów. Pierwsze zrobione zdjęcie = najlepsze.

A chodzi konkretnie o to zdjęcie:

DSC_4066
1 Rowerzysta miał niezłego fuksa!

DSC_4074
2 Kolejne zdjęcia to już tylko marne próby uchwycenia samolotu i mojego brata w jednym kadrze :-)
The next picture is already poor attempt to capture the airplane and my brother in one picture:-)

DSC_4078
3 W lewym dolnym rogu widać Tomka (prawie) leżącego na chodniku - próbując zrobić kreatywne zdjęcia przelatujących samolotów...

DSC_4088
4 Airbus A340

DSC_4112
5 Podsłuchiwanie pilotów :-)
Eavesdropping pilots :-)

DSC_4147
6 Kiedy znudziły juz nas samoloty to postanowiliśmy wybrać się na plaże w Dragor (most Oresund w tle)

DSC_4167
7 Udało się też zobaczyć browar w Carlsbergu...
We managed to also see the Carlsberg brewery ...

DSC_4169
8

DSC_4170
9

DSC_4171
10 no i słynne "carlsbergowe" faszystowskie słonie ze swastyką :-)

DSC_4027
11 A Nyhavn to już wszyscy znają !
Nyhavn everyone knows it already!

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...