niedziela, 31 października 2010

Halloween

Co prawda nie świętujemy Halloween ale zrobiliśmy sobie lampion na poprawę nastroju i pyszną zupę dyniową wg przepisu babci Mili :-) Wspaniale nas rozgrzewają w ten ciemny jesienny wieczór…

DSC_5400

środa, 27 października 2010

USA: Day 10 – Capitol Reef

Dzień dziesiąty powitał nas pięknym słońcem, które towarzyszyło nam podczas przejazdu przez pustynne rejony na wschód od parku narodowego Capitol Reef. Po dojeździe do parku pogoda się zepsuła i zaczęło grzmieć. Mimo to zdecydowaliśmy się na krótki spacer po parku – obejrzeliśmy indiańskie petroglify, a następnie powędrowaliśmy  w kierunku skalnego mostu Hickam Bridge. Po powrocie udaliśmy się do miejscowości Fruita – starej mormońskiej osady słynącej z sadów owocowych. Mimo że Mormoni już dawno opuścili to miejsce, drzewa pozostały i nadal rodzą owoce :-). Mieliśmy wielką frajdę jedząc morele prosto z drzewa. Spróbowaliśmy też lokalnych mormońskich przysmaków (blueberry pie) znalezionych w małym lokalnym sklepie.

Popołudniu dotarliśmy jeszcze w kilka miesc widokowych (Panorama Point, Gooseneck Overlook, Sunset Point), a następnie przejechaliśmy przez Dixie National Forest w kierunku Escalante.

Ogólnie park Capitol Reef nas nie zachwycił. Być może przez pogodę – dość smętną i ponurą, a być może widzieliśmy już po drodze zbyt wiele pięknych miejsc i coraz trudniej nas zachwycić?


DSC_2501
1 Piaszczyste, pustynne obszary na wschód od Capitol Reef National Park
The sandy, desert areas east of Capitol Reef National Park

DSC_2505
2 Obszar wykorzystywany jest przez wielbicieli sportów motorowych do rajdów - na zboczach wzniesień widoczne są ślady kół
The area is used by motor sports fans to rally - on the slopes of hills are visible traces of wheels

DSC_2508
3 Typowy przykład skały w kształcie kopuły - nazwa parku wzięła się od skojarzenia tych skał z budynkiem Kapitolu w Waszyngtonie
A typical example of the dome-shaped rocks

DSC_2515
4 Petroglify - stare indiańskie rysunki na skałach
Petroglyphs - old Indian drawings on the rocks

DSC_2526
5 Skalny most
Rock Bridge

DSC_2543
6 Niewielki sklep i muzeum w miejscowości Fruita
A small shop and a museum in the town of Fruita

DSC_2536
7 W środku - dżemy, powidła, ciasteczka i inne pyszności...
In the middle - jam, cookies and other goodies ...

DSC_2537
8 Lokalne przysmaki
Local delicacies

DSC_2538
9 Przepyszne tarty owocowe
Delicious fruit pies

DSC_2540
10 Kawka i coś słodkiego
Coffee and something sweet

DSC_2544
11 Sady morelowe
Apricot orchards

DSC_2548
12 Napisy zachęcają do zrywania owoców...
An encouragement to pick up fruit ...

DSC_2564
13 ...no więc skorzystaliśmy z zaproszenia
So ... we jumped at the invitation

DSC_2570
14 Spacer po jedzeniu - dalsze poznawanie parku
Exploring the park

DSC_2572
15 Typowy widok - tak właśnie wygląda wyżyna Kolorado: czerwona ziema i gdzieniegdzie kępki traw i krzewów
Typical view - this is how Colorado plateau looks like: red rocks, tufts of grass and shrubs

DSC_2573
16 Niezwykle zerodowane skały
Weird eroded rocks

DSC_2574
17 Ta skała jest zupełnie zdumiewająca. Nie mam pojęcia w jaki sposób mogły powstać mini-kratery na jej powierzchni...
This rock is quite astounding. I have no idea where a mini-craters on its surface are coming from...

DSC_2576
18 Oczywiście nie obyło się bez przelotnej burzy i tęczy :-)
Of course there were some fleeting storm and rainbow :-)

niedziela, 24 października 2010

USA: Day 9–Kraina Kanionów / Canyonlands

Wracamy po krótkiej przerwie (prowadziłam prace nad  przyspieszeniem pisania postów za pomocą Windows Live Writer więc teraz powinno być więcej postów i częściej Smile).

Dzień dziewiąty podróży po Utah i wyżynie Kolorado rozpoczęliśmy od pożywnego śniadania w motelu Super 8 a następnie udaliśmy się w kierunku parku narodowego Krainy Kanionów. Dzień był mniej deszczowy niż poprzedni, jednak burze nadal krążyły po horyzoncie. Musieliśmy zwiedzać nieco w pośpiechu i zawsze uważać aby nie stać na krawędzi kanionu w momencie burzy (to najczęstsza przyczyna porażeń piorunami w tej okolicy). W pewnym momencie Tomek stwierdził nawet że czuje jak mu się elektryzują włosy na rękach Smile - niewątpliwy znak że trzeba było wracać do auta.

Popołudniu wyjechaliśmy z parku i jechaliśmy dalej – w kierunku Capitol Reef. Po drodze odwiedziliśmy dość mało znany, ale przepiękny park Doliny Goblinów. Nazwa wzięła się od specyficznych form skalnych – przypominających do złudzenia małe stworki – lub jak ktoś to określił – gobliny.


DSC_2298
1 Pierwszy kanion jaki zobaczyliśmy w krainie kanionów...
The first canyon in Canyonlands :-)
 
DSC_2306
2 Na krawędzi
By the canyon edge...
 
DSC_2313
3 Nad kanionen
First canyon in Canyonlands
 
DSC_2321
4 Naturalny skalny most - jeden z najpiękniejszych jakie widzieliśmy - a zanim spektakularna panorama krainy Kanionów.
A natural rock bridge - one of the most beautiful we've ever seen - a spectacular panoramic view of theCanyonlands.

DSC_2322
5 Widok spod skalnego mostu. Podobne zdjęcie jest na domyślnej tapecie w Windows 7 (niestety nie moje)
View from under the rock bridge. A similar picture is the default wallpaper in Windows 7 (unfortunately not mine)

DSC_2327
6 Panorama krainy kanionow
Panorama of the land of canyons

DSC_2335
7 Nad kanionem
Over the canyon

DSC_2337
8 Tomek poszukuje lepszych ujęć..
Tomek is looking for better shots ..

DSC_2343
9 Nad kanionem
Over the canyon

DSC_2349
10 Nad kanionem
Over the canyon

DSC_2355
11 Labirynt kanionów - a w oddali nadciągająca burza..
Labyrinth canyons - in the distance approaching storm ..

DSC_2363
12 Niezwykłe skały nad brzegiem kanionu
Unusual rocks

DSC_2374
13 Kraina kanionów
Canyonlands

DSC_2375
14 Kraina kanionów
Canyonlands

DSC_2388
15 Teraz to już na poważnie nadciąga burza..
Now- seriously a storm is coming ..

DSC_2395
16 Zauroczył mnie ten bukiet kwiatów - taki samotny nad krawędzią kanionu
I fell in love with this bouquet of flowers - such a lonely on the edge of the canyon...

DSC_2396
17 Ostatnio zdjęcie przed burzą - i biegiem do auta
Last picture before the storm - and ran to the car

DSC_2417
18 I pojechaliśmy dalej - przez pustkowia Utah
And we went on - the wilds of Utah

DSC_2442
19 Wjazdu do doliny Goblinów pilnuje trzech takich strażników..
Entry to the valley of the Goblin sees three of the guards ..

DSC_2441
20 Oczywiście zwiedzania nie mogliśmy zacząć odrazu - trzeba było przeczekać kolejną burzę. Warto było - po burzy pojawiła się tęcza i przepiękne światło zachodzącego słońca!
Of course, we could not start exploring immediately - we had to wait out another storm. It was worth it - after the storm, a rainbow appeared and the beautiful light of sunset!

DSC_2444
21 Tęcza nad doliną Goblinów
A rainbow over the Goblin valley

DSC_2448
22 Tęcza nad doliną Goblinów
A rainbow over theGoblin valley

DSC_2462
23 Gobliny :-)
Goblins :-)

DSC_2470
24 Spacer wśród goblinów - czułam się jak w wiosce Smerfów albo jakimś skamieniałym mieście
Walking among the goblins - it felt like in a petrified city

DSC_2473
25 Dolina Goblinów w świetle zachodzącego słońca
Goblin Valley in light of the setting sun

DSC_2477
26 Malowniczy zachód słońca
Picturesque sunset

czwartek, 21 października 2010

USA: Day 8 - Skalne Łuki / Arches

Kolejny dzień podróży przez Utah i wyżynę Kolorado - po traumatycznynch doświadczeniach nocy poprzedniej postanowiliśmty zacząć od poszukiwania hotelu bez karaluchów a zwiedzanie zostawić na popołudnie. Trudno powiedzieć, czy było to strategiczne posunięcie - co prawda hotel udało się znaleźć całkiem przyjemny (Super 8 - polecam) jednak popołudniowe zwiedzanie zbiegło się z tradycyjną popołudniową burzą. Także sporą część łuków skalnych musieliśmy oglądać w strugach deszczu lub uciekając przed błyskawicami. Niebo było szaro-bure stąd też większość zdjęć czarno-białych... Park nie zrobił na nas piorunującego wrażenia - ale jestem pewna że to wina pogody. Na zdjęciach w przewodniku (w świetle słońca) skalne łuki wyglądały tak pięknie! Może innym razem uda się zobaczyć więcej...

* BTW: To mój pierwszy post napisany za pomocą Windows Live Writer. Bardzo wygodne narzędzie – o niebo lepsze od interfejsu webowego Bloggera!


1 W drodze do Moab – Navajo Twins
Navajo Twins
 
2 W drodze do Moab – skalne okno – przedsmak parku narodowego Arches
On the way to Moab – window
 
3 Panorama parku narodowego Arches
Arches National Park
 
4 Park Avenue – dolina otoczona wysokimi ścianami – do złudzenia przypominająca Park Av w Nowym Jorku Smile
Park Avenue Valley – the rocks remind skyscrapers by the Park Av in New York
 
5 W tle Trzy Plotkary
The Three Gossips
 
6 Trzy Plotkary
The Three Gossipers
 
7 Park Narodowy Skalnych Łuków 
Arches National Park
 
8 Park Narodowy Skalnych Łuków 
Arches National Park
 
9 Park Narodowy Skalnych Łuków 
Arches National Park
 
10 Tomek w “Oknie południowym”
South Window
 
11 Jeden w wielu łuków…
A window…
 
12 Przy oknie południowym
By the South Window
 
13 Okno północne
North window
 
14 Impresja z krzakiem w roli głównej
 
15 Arches National Park
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...