Dzień rozpoczęliśmy od prawdziwego amerykańskiego śniadania w lokalnej knajpie. To było coś! Porcje naleśników z bekonem przerosły nasze oczekiwania (i możliwości). Właściwie to po zjedzeniu 1/3 tego co miałam na talerzu byłam już najedzona – nie ma się co dziwić że Amerykanie rosną tacy duzi… (wszerz).
Tego dnia nie musieliśmy daleko jechać – dotarliśmy nad Bryce Canyon koło południa i postanowiliśmy poszukać najpierw noclegu (co okazało się niezbyt proste mimo wczesnej pory).
Nocleg udało się w końcu znaleźć i mogliśmy wreszcie zacząć zwiedzanie parku… Kanion zachwycił nas niesamowitą barwą i kształtem skał. Nigdy czegoś podobnego nie widziałam – skały miały różowy kolor, w świetle słońca nabierały intensywnej różowo-pomarańczowej barwy. Wysokie skalne iglice mają nawet swoją nazwę – hoodoo. Wyglądają bardzo ciekawie z góry ale chyba jeszcze lepiej ze szlaku prowadzącego na dół (wybraliśmy krótki Navajo Loop Trail). Trasa ta jest naprawdę warta polecenia – błądzenie wsród wysokich skał dostarcza niesamowitych wrażeń a widoki są nie do opisania!
Na sam koniec dnia zafundowaliśmy sobie jeszcze prawdziwe amerykańskie steki – w końcu trzeba było popróbować lokalnej kuchni!
1 | Wielkie amerykańskie śniadanie :-) Porcje zdecydowanie przerosły nasze możliwości i oczekiwania! |
The big American breakfast :-) Portions definitely exceeded our capabilities and expectations! |
2 | Ten pan jako jedyny dał radę naleśnikom... |
This gentleman was the only one who ate all pancakes! |
3 | Bryce Canyon - podziwiamy piękny łuk skalny (Natural bridge) |
Bryce Canyon - we admire a beautiful rock arch (called Natural Bridge) |
4 | Widok na Bryce Canyon |
View of Bryce Canyon |
5 | Skała do złudzenia przypominająca człowieka (z profilu) – The Hunter (Myśliwy) |
This rock- an illusion of human-like (in profile) – is called The Hunter |
6 | Amfiteatr - duże nagromadzenie formacji skalnych "hoodoo" (znane też jako Silent City) |
Amphitheater - a large concentration of rock formations called "Hoodoo" (also known as the Silent City) |
8 | Skały hoodoo w świetle popołudniowego słońca nabierały intensywnej różowo-pomarańczowej barwy |
Hoodoo rocks in the light of the afternoon sun grew in intense pink-orange color |
9 | Skały hoodoo |
Hoodoo Rocks |
10 | Na szlaku "Navajo Loop" – postanowiliśmy zejść na dno kanionu żeby zobaczyć hoodoos z innej perspektywy… |
On the "Navajo Loop" trail |
11 | Zejścia na dno kanionu - Navajo Loop Trail |
Navajo Loop Trail |
12 | Skały hoodoo - widziane od dołu, ze szlaku Navajo Loop |
Hoodoo rocks – as seen from the Navajo Loop Trail |
13 | Tomek spaceruje między hoodoo |
Tomek walks between the Hoodoo |
14 | Jedlica rosnąca w wąskiej szczelinie o nazwie Wall Street |
Fir growing in a narrow gap called the Wall Street |
15 | Bryce Canyon - widziany z dołu wygląda zupelnie inaczej, ale nie mniej ciekawie |
Bryce Canyon - Seen from below it looks totally different but no less interesting |
16 | Spacer dnem kanionu |
Walk the bottom of the canyon |
17 | Skały Hoodoo |
Hoodoo Rocks |
18 | The Hunter i inne skalne rzeźby widziane z Navajo Loop |
The Hunter and the other rock sculptures as seen from Navajo Loop trail |
19 | Wspinamy się spowrotem na górę... |
Climb back to the top ... |
20 | Kanion w świetle zachodzącego słońca |
Canyon in the light of the setting sun |
1 komentarze:
świetne fotki, normalnie poczułam , ze tam jestem
Prześlij komentarz