Udało nam się szczęśliwie powrócić z zamorskich podróży… właściwie to wróciliśmy z tych podróży jakiś czas temu ale dopiero teraz powoli powracam do żywych. Wyjątkowo dużo czasu zajęło mi oswojenie się z europejską strefą czasową. Przez jakiś czas cierpiałam też na “zdjęciowstręt” (zapewne spowodowany zbyt długim trzymaniem aparatu w ręce) – w związku z tym zupełnie nie miałam ochoty oglądać swoich zdjęć z USA. Właściwie do tej pory ich jeszcze dokładnie nie obejrzełam, ale udało mi się zrobić wstępną selekcję. Bo jest ich coś ok 2000 szt i raczej wszystkich tu nie zmieszcze :-) Jeśli chodzi o zdjęcia Tomka (ponad 6000) to … chyba nawet nie dam rady obejrzeć :-)
A poniżej kilka moich ulubionych jako przedsmak tego co może kiedyś zamieszczę…
3 komentarze:
Ajajaj ;) Nie mogę się doczekać tych relacji! Sam przedsmak zdjęć niesamowity i musiały być niesamowite podróże! ;) Uwielbiam to zdjęcie fotografującego krajobraz Tomka - co to za magiczne miejsce w ogóle?! ;) Także czekam na zdjęcia ;)
Pozdrawiam! ;)
Jakie może zamieszczę? Olu, te zdjęcia są fantastyczne, koniecznie proszę o więcej. Ciepło Was pozdrawiam, Grażyna
Dziękuję za ciepłe słowa :-) Kasiu - ten krajobraz to rolnicza kraina we wchodnim stanie Waszyngton określana mianem Palouse (http://en.wikipedia.org/wiki/Palouse). Słynie właśnie z takich kolorowych pagórków obsianych zbożem
Prześlij komentarz