Zmierzając z Akureyri w kierunku fiordów zachodnich warto zboczyć z głównej drogi nr 1 i pojechać wzdłuż wybrzeża. Po drodze czeka nas dużo atrakcji – jak choćby kolorowe miasteczka (Siglufjörður - opisany w poprzednim poście), piękne łąki porośnięte wełnianką oraz malownicze fiordy. Szczególnie miło wspominam przejazd wzdłuż fiordu Siglufjörður. Pogoda tego dnia była dość sztormowa – silny wiatr, ciemne deszczowe chmury, deszcz na przemian z przebłyskami słońca. To wszystko tworzyło dramatyczną scenerię – można było obserwować wędrujące promyki słońca na wodach fiordu, uchwycić na jednym kadrze burzowe chmury i błękitne bezchmurne niebo. W świetle wieczornego słońca, przebłyskującego przez sztormowe chmury, trawy i nadmorskie wydmy nabierały nasyconej żółto-pomarańczowej barwy.
Oprócz atrakcyjnej pogody tego dnia udało nam się też obejrzeć skansen z tradycyjnym islandzkimi domkami torfowymi Glaumbær – zbudowanymi na przełomie XVIII i XIX wieku. Domy takie budowano na Islandii z torfu, dach kryty był darnią. Konstrukcja taka była wymuszona brakiem drewna.
1 | Morze Grenlandzkie w pobliżu fiordu Skagafjörður |
Greenland Sea near the fjord Skagafjörður | |
NIKON D90, F/8, 1/1000s, 60mm, ISO:200 |
2 | Morze Grenlandzkie w pobliżu fiordu Skagafjörður |
Greenland Sea near the fjord Skagafjörður | |
NIKON D90, F/8, 1/500s, 105mm, ISO:200 |
0 komentarze:
Prześlij komentarz